Koszt remontu mieszkania w bloku w 2025 roku: Szacunki i czynniki

Redakcja 2025-04-30 23:49 | 14:25 min czytania | Odsłon: 54 | Udostępnij:

Planowanie remontu mieszkania w bloku to jak otwieranie puszki Pandory – nigdy do końca nie wiesz, co wyskoczy, choć jedno jest pewne: poniesiesz koszty. Zagadnienie "Remont mieszkania w bloku koszt" to szeroka rzeka zmiennych, ale w dużym skrócie koszt remontu mieszkania w bloku zależy przede wszystkim od zakresu prac, wybranego standardu materiałów i oczywiście metrażu. Ile finalnie pochłonie budżetu? To pytanie z kategorii "to zależy", które spróbujemy rozszyfrować.

Remont mieszkania w bloku koszt

Zanim zagłębimy się w szczegóły, rzućmy okiem na szerszy obraz. Analiza rynkowych danych z ostatnich lat pokazuje wyraźny trend wzrostowy w cennikach usług i materiałów, co bezpośrednio wpływa na całkowity koszt przedsięwzięcia. To zmusza inwestorów do elastyczności i ciągłego poszukiwania optymalnych rozwiązań w ramach dostępnego budżetu.

Typ Remontu (orientacyjny) Rok X-1 (średnia cena za m²) Rok X (średnia cena za m²) Uwagi
Odświeżenie (malowanie, drobne naprawy) ~300 - 600 zł ~400 - 800 zł Bez wymiany instalacji i płytek
Standard Średni (podłogi, ściany, częściowa łazienka/kuchnia) ~1000 - 1800 zł ~1400 - 2500 zł Obejmuje np. jedna kluczową strefę (np. łazienka)
Generalny Remont (instalacje, wyburzenia, kompleksowe wykończenie) ~1800 - 3000 zł ~2500 - 4500+ zł Całościowe odświeżenie + nowe instalacje, w zależności od lokalizacji i jakości

Patrząc na te szacunkowe wartości, łatwo zauważyć, że planowanie remontu bez solidnego rozeznania w aktualnych stawkach to czysta loteria. Ceny poszybowały w górę o kilkaset złotych za metr kwadratowy w skali zaledwie jednego roku, co czyni kluczowym dogłębne zrozumienie, z czego wynikają te stawki. Każdy element, od gniazdka elektrycznego po deskę podłogową, ma swoją cenę, a ich suma tworzy finalny rachunek za koszty remontu mieszkania.

Zakres prac remontowych a budżet – od malowania po generalny remont

Kiedy myślimy o remoncie, pierwsze pytanie, które powinno paść, to "jak głęboko chcemy sięgnąć?". Zakres prac to absolutnie fundamentalna kwestia, która definiuje skalę wydatków i stopień zaangażowania, determinując finalny koszt remontu mieszkania.

Najbardziej podstawową opcją jest "odświeżenie". To zazwyczaj malowanie ścian i sufitów, być może cyklinowanie parkietu, odnowienie fug, drobne naprawy tynku czy gładzi. Taki zakres prac jest najmniej inwazyjny i najszybszy do wykonania, a jego koszt na metr kwadratowy jest stosunkowo niski – mówimy o przedziale od 400 do 800 złotych za mkw, głównie za materiały (farby dobrej jakości potrafią swoje kosztować!) i robociznę malarską.

Remont częściowy to już bardziej złożona operacja, koncentrująca się na wybranych pomieszczeniach lub elementach mieszkania. Typowym przykładem jest remont łazienki lub kuchni, czyli stref najbardziej narażonych na zużycie i posiadających skomplikowane instalacje. Tutaj wchodzą w grę prace takie jak wymiana płytek, biały montaż (armatura, wanna, prysznic, umywalka, WC), montaż nowej zabudowy kuchennej, czasem zmiany w hydraulice czy elektryce. Koszt takiego remontu jest znacznie wyższy – koszt remontu łazienki czy kuchni może z łatwością pochłonąć od 10 tysięcy złotych w górę za każde z tych pomieszczeń, niezależnie od metrażu całego mieszkania.

Generalny remont to operacja na otwartym sercu mieszkania. Często wiąże się z wymianą całej instalacji elektrycznej, hydraulicznej, czasem nawet pionów kanalizacyjnych w łazience czy kuchni. To również kucie tynków do gołej cegły, położenie nowych gładzi, wylewek samopoziomujących, a niejednokrotnie nawet drobne prace wyburzeniowe (jeśli układ ścian na to pozwala i uzyskamy zgodę spółdzielni/wspólnoty). Ten zakres obejmuje kompleksowe odnowienie wszystkich powierzchni – podłóg, ścian, sufitów, a także montaż oświetlenia i innych stałych elementów.

Ile może kosztować taki kompleksowy zakres prac? Podobnie jak w podsumowaniu, orientacyjne koszty generalnego remontu mieszkania w bloku zaczynają się od 2500 złotych za metr kwadratowy w standardzie podstawowym i łatwo przekraczają 4000 złotych za mkw w standardzie średnim lub wyższym. Jeśli doliczymy do tego koszty wyposażenia jak zabudowa kuchenna czy szafy na wymiar, finalna kwota potrafi być oszałamiająca.

Każdy projekt jest unikalny i nawet dwa mieszkania o tym samym metrażu w tym samym bloku mogą wymagać zupełnie różnego zakresu prac. Kluczowe jest dokładne określenie potrzeb i stanu technicznego mieszkania. Zaczyna się od audytu – przejścia przez każde pomieszczenie z notesem i spisem rzeczy "do zrobienia", oceny stanu instalacji i jakości wykończeń. Dopiero mając jasność co do listy zadań, można zacząć przymierzać się do realistycznej wyceny.

Zmiany w układzie ścian, nawet jeśli niewielkie i niewymagające pozwolenia na budowę (dotyczące ścian działowych, a nie nośnych!), generują dodatkowe koszty. Demontaż ściany, wywóz gruzu (często problematyczny w blokach!), postawienie nowej konstrukcji (np. GK), tynkowanie, gładzenie i malowanie to kolejne etapy, za które trzeba zapłacić robociznę i kupić materiały. Wydaje się proste, a w rzeczywistości dodaje do budżetu znaczącą kwotę, co podnosi ogólny remont mieszkania w bloku koszt.

Nie można zapomnieć o elementach, których często nie widać – izolacja akustyczna (np. wyciszenie podłogi, ścian od sąsiada), hydroizolacja (kluczowa w łazience!). Te prace są niezbędne dla komfortu i trwałości, ale generują kolejne, często niemałe wydatki na materiały i specjalistyczną robociznę. Ignorowanie ich może skończyć się katastrofą, np. przeciekami lub konfliktem z sąsiadami.

Zakres prac ma również wpływ na czas trwania remontu. Proste odświeżenie zajmuje zazwyczaj od kilku dni do 2 tygodni. Remont częściowy może potrwać od 2 do 4 tygodni, w zależności od złożoności. Generalny remont to przedsięwzięcie na co najmniej 4-8 tygodni, a często znacznie dłużej, zwłaszcza przy problemach z dostępnością ekip czy niespodziankami "z podłogi".

Każdy etap remontu, od demontażu po montaż ostatnich detali, musi być uwzględniony w planie i budżecie. Lista zadań powinna być szczegółowa: "skuwanie płytek 10 mkw w łazience", "położenie nowych płytek na ścianach 8 mkw i podłodze 2 mkw", "montaż wanny, WC, umywalki, baterii", "przeniesienie gniazdka elektrycznego o 1 metr w kuchni". Taka szczegółowość pomaga ekipie przygotować wycenę i Tobie śledzić postępy i wydatki.

Im precyzyjniej określimy zakres prac, tym mniejsze prawdopodobieństwo kosztowych niespodzianek, choć oczywiście remont, zwłaszcza w starym budownictwie, zawsze rządzi się swoimi prawami i warto mieć przygotowany bufor finansowy na nieprzewidziane wydatki. Często mówi się o 10-20% wartości szacunkowego kosztorysu.

Pamiętaj, że zakres prac to nie tylko co robisz, ale też w jakiej kolejności. Nie można malować ścian, jeśli za chwilę będzie wymieniana instalacja elektryczna i kute bruzdy. Planowanie harmonogramu jest równie ważne co ustalanie zakresu. Chaotyczne działania prowadzą do niepotrzebnych poprawek i dodatkowych kosztów, znów podnosząc całkowite koszty remontu mieszkania.

Remontowe przysłowie mówi: "Remont skończony to remont, w którym zaczynasz myśleć o następnym". Ale zanim do tego dojdzie, czeka Cię etap definiowania, co tak naprawdę chcesz zmienić i jak bardzo te zmiany wpłyną na Twoją kieszeń. Każdy element dodany do listy "do zrobienia" multiplikuje konieczne wydatki, nie tylko na materiał, ale i robociznę.

Podsumowując ten wątek, zanim złapiesz za farbę czy wiertarkę, poświęć solidnie czas na dokładne spisanie i opisanie wszystkiego, co wymaga interwencji. Od najdrobniejszego pęknięcia na ścianie po wizję nowej łazienki z prysznicem walk-in. Ta praca u podstaw to fundament, na którym opiera się cała budowa budżetu remontowego.

Wpływ standardu wykończenia i materiałów na całkowity koszt

Gdy już wiesz, co chcesz zrobić, nadszedł czas na pytanie: "z czego?". Wybór materiałów i standardu wykończenia ma często większy wpływ na finalny koszt remontu niż sam zakres prac, a to bezpośrednio przekłada się na koszty remontu mieszkania.

Standard wykończenia możemy podzielić na niskim, średnim i premium. Każdy z nich pociąga za sobą zupełnie inne wydatki na materiały, a co za tym idzie, często także na robociznę (np. położenie tanich, nierektyfikowanych płytek może być trudniejsze i zająć więcej czasu niż praca z drogimi, idealnie równymi płytkami).

Standard niski to opcja budżetowa. Używamy najtańszych, ale wciąż funkcjonalnych materiałów. Farby z niższej półki, najprostsze panele podłogowe (np. klasa ścieralności AC3), najtańsze płytki ceramiczne, podstawowa armatura, gotowe szafki kuchenne z marketu w najprostszych frontach. Celem jest przede wszystkim odświeżenie i umożliwienie zamieszkania przy minimalnym nakładzie finansowym. Koszt materiałów w niskim standardzie to orientacyjnie 60-100 zł/mkw za podłogi, 20-40 zł/l za farbę, płytki od 30 zł/mkw.

Standard średni to najczęstszy wybór przy remoncie dla siebie. Stawiamy na lepszą jakość i trwałość, ale bez przesady z ekstrawagancją. Używamy trwałych paneli (AC4/AC5) lub podstawowej deski barwionej, dobrych farb plamoodpornych, płytek z przedziału 60-150 zł/mkw, armatury ze średniej półki cenowej. Meble kuchenne modułowe z popularnych sieciówek z możliwością konfiguracji. Cel – komfortowe i estetyczne mieszkanie na lata. Koszty materiałów rosną tu kilkukrotnie w porównaniu do standardu niskiego, a całościowy koszt remontu mieszkania w standardzie średnim to często od 3000 zł/mkw w górę.

Standard premium to już brak ograniczeń budżetowych, gdzie liczy się przede wszystkim jakość, design i indywidualne rozwiązania. Podłogi z litego drewna egzotycznego, parkiet w jodełkę, kamienne blaty kuchenne i łazienkowe, płytki sprowadzane na zamówienie (nawet po kilkaset złotych za sztukę), armatura od topowych projektantów, zabudowy stolarskie na wymiar, zaawansowane systemy oświetlenia i automatyki. Koszt materiałów potrafi wielokrotnie przewyższyć koszt robocizny, a całkowity koszt może spokojnie przekroczyć 5000-7000 zł/mkw.

Przykład? Proszę bardzo. Farba. Możesz kupić białą farbę akrylową za 30 zł/10l. Wystarczy na pomalowanie ścian, ale krycie i odporność na szorowanie będą kiepskie. Możesz kupić farbę ceramiczną, plamoodporną, z dobrym kryciem, która kosztuje 100-150 zł/5l. Malując mieszkanie 50 mkw (powiedzmy 150 mkw ścian do malowania), różnica w cenie samej farby to setki, a nawet ponad tysiąc złotych. Niby tylko farba, a już widać skalę różnic w zależności od standardu.

Kolejny element – podłogi. Najtańsze panele laminowane to wydatek rzędu 30-50 zł/mkw plus podkład 10-20 zł/mkw. Deska warstwowa zaczyna się od 100-150 zł/mkw, ale ta dobra jakościowo to 200-300+ zł/mkw. Parkiet lity czy egzotyczne drewno to 250-500+ zł/mkw, a do tego dochodzi koszt kleju i cyklinowania/olejowania. Dla 50 mkw mieszkania, różnica w koszcie samej podłogi między najtańszym laminatem a dobrym drewnem może wynieść 10-20 tysięcy złotych!

Największą studnią bez dna w kwestii materiałów jest łazienka i kuchnia. Płytki – od 30 zł/mkw w promocji po 300+ zł/mkw za designerski gres. Armatura – bateria umywalkowa od 100 zł do 1500 zł i więcej. Miska WC z wolnoopadającą deską od 300 zł, a podtynkowa z zabudową Geberitu i designerskim przyciskiem to już 800-1500 zł. Wanna akrylowa standardowa ok. 600 zł, a wanna wolnostojąca czy zabudowa z hydromasażem kilka, a nawet kilkanaście tysięcy. W kuchni podobnie – fronty szafek, blaty (laminat, drewno, konglomerat, granit), sprzęty AGD. Ceny windują całkowity remont mieszkania w bloku koszt do nieba.

Meble na wymiar, takie jak zabudowa kuchenna, szafy wnękowe, meble łazienkowe, to kolejny znaczący wydatek, który w dużej mierze zależy od standardu. Kuchnia z sieciówki może kosztować 20-40 tysięcy, ale już ta sama kuchnia z droższymi frontami, lepszymi okuciami, blatem kompozytowym i wbudowanymi systemami organizacji może kosztować 50-80 tysięcy. Zabudowa stolarska na wymiar pod sam sufit może kosztować od 2000 zł za metr bieżący w standardzie podstawowym, a w premium nawet 5000+ zł/mb. To kwoty, które szybko sumują się do pokaźnych sum, zwłaszcza w przedpokoju czy sypialniach.

Warto dokładnie przemyśleć, gdzie warto zainwestować w lepszą jakość, a gdzie można oszczędzić. Elementy intensywnie eksploatowane (podłogi, blaty, armatura, fronty meblowe) powinny być trwalsze, nawet kosztem wyższej ceny. Na ukrytych materiałach (np. gładzie, grunt, płyta GK – o ile spełniają podstawowe normy) można spróbować zaoszczędzić, o ile nie wpływają one na trwałość finalnego wykończenia.

Decyzja o standardzie wykończenia jest nierozerwalnie związana z budżetem i przeznaczeniem mieszkania (wątek, do którego wrócimy). Nieraz kuszące jest wybranie droższych, piękniejszych materiałów, ale trzeba brutalnie zderzyć te chęci z grubością portfela, bo to właśnie one stanowią znaczną część całkowitego koszt remontu mieszkania.

Koszt robocizny: Czy warto zatrudnić ekipę, czy remontować samodzielnie?

Mając ustalony zakres i standard, dochodzimy do kolejnego kluczowego komponentu budżetu: kto wykona prace? Koszt robocizny potrafi stanowić od 30% do nawet 60% całkowitego wydatku na remont, a decyzja między zatrudnieniem ekipy a samodzielnym działaniem to prawdziwy "być albo nie być" dla wielu portfeli.

Zatrudnienie profesjonalnej ekipy remontowej czy indywidualnych fachowców (elektryka, hydraulika, płytkarza, malarza) ma wiele zalet. Przede wszystkim czas. Fachowcy mają doświadczenie, narzędzia i zazwyczaj pracują szybciej i sprawniej niż amatorzy. Wiedzą, co robią, co minimalizuje ryzyko błędów, które później drogo kosztują. Solidna ekipa zapewnia gwarancję na swoje usługi, co daje pewien spokój ducha.

Ile kosztuje praca fachowców? Ceny są bardzo zróżnicowane i zależą od wielu czynników: lokalizacji (stawki w dużych miastach, zwłaszcza Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, są znacznie wyższe niż w mniejszych miejscowościach), renomy i doświadczenia ekipy, zakresu prac, a nawet aktualnego popytu na rynku. Stawki podaje się zazwyczaj za metr kwadratowy (np. malowanie, tynkowanie, kładzenie płytek, paneli), za punkt (elektryka, hydraulika) lub za metr bieżący (montaż listew, gładzie na pasach).

Przykładowe stawki w standardzie średnim w dużym mieście (pamiętajcie, że są to bardzo orientacyjne widełki!):

  • Malowanie: 15 - 30 zł/mkw (jedna warstwa, gruntowanie + dwie warstwy)
  • Gładzie: 30 - 60 zł/mkw (za dwie warstwy gładzi z szlifowaniem)
  • Płytkowanie: 80 - 150 zł/mkw (ściany, podłoga, standardowy format, proste ułożenie)
  • Płytkowanie (niestandardowe/mozaika/duże formaty): 120 - 250+ zł/mkw
  • Montaż paneli podłogowych: 20 - 40 zł/mkw
  • Instalacja elektryczna: 80 - 150 zł/punkt (gniazdko, włącznik, wypust oświetleniowy)
  • Instalacja hydrauliczna: 150 - 300 zł/punkt (podłączenie umywalki, prysznica, wc, grzejnika)
  • Biały montaż (umywalka, WC, wanna/prysznic): 200 - 500 zł/punkt
  • Montaż drzwi wewnętrznych: 200 - 400 zł/sztuka

Widać, że suma tych drobnych kwot za poszczególne czynności potrafi szybko zbudować solidny rachunek. Remont mieszkania 50 m2 ze wszystkimi instalacjami, gładziami, malowaniem, płytkowaniem i podłogami w średnim standardzie może pochłonąć na samą robociznę od 30 do nawet 60-70 tysięcy złotych.

Zatrudnienie generalnego wykonawcy (firmy koordynującej wszystkie prace) jest zazwyczaj droższe niż samodzielne dogadywanie się z poszczególnymi fachowcami. Firma bierze marżę za zarządzanie projektem, harmonogramowanie i odpowiedzialność. Z drugiej strony oszczędza Twój czas i nerwy, a często ma stałych, zaufanych podwykonawców.

A co z samodzielnym remontowaniem? Perspektywa zaoszczędzenia na robociźnie, która stanowi tak dużą część wydatków, jest bardzo kusząca. "Przecież malować każdy umie!", "Płytka to tylko płytka...". I tu leży pułapka. Koszt robocizny w przypadku samodzielnego remontu teoretycznie spada do zera, ale tylko teoretycznie.

Samodzielny remont wymaga czasu – bardzo dużo czasu, często kosztem urlopu czy weekendów. Wymaga narzędzi – kupno lub wynajem wiertarki, szlifierki, narzędzi do płytek, agregatu do gładzi... Koszt zakupu sensownych narzędzi do generalnego remontu to kilka tysięcy złotych, a nawet więcej. Wymaga wiedzy i umiejętności – błędnie poprowadzone instalacje, źle położone płytki, pękające gładzie, krzywo zamontowane drzwi – to wszystko trzeba poprawiać, co generuje dodatkowe koszty materiałów i często jednak... kończy się wzywaniem fachowca do naprawy "partactwa".

Znajoma próbowała sama pomalować mieszkanie. Kupiła najtańszą farbę, zaszpachlowała dziury "byle jak", nie gruntowała. Malowanie zajęło jej dwa tygodnie po pracy, bo farba kiepsko kryła. Efekt? Ściany w pasy, prześwity, pęcherze. W końcu i tak zatrudniła malarza, który musiał najpierw wszystko przygotować od nowa, gruntując, poprawiając gładzie i malując. Ostatecznie wydała więcej niż gdyby od razu zleciła to fachowcowi.

Kiedy DIY ma sens? Przy drobnych pracach odświeżających, jeśli masz smykałkę i odpowiednie narzędzia: malowanie jednego pokoju, montaż mebli z paczki, wymiana baterii, o ile masz podstawową wiedzę. Ale generalny remont, z instalacjami, tynkami, gładziami, podłogami, to "syzyfowa praca" dla amatora i często droga donikąd, prowadząca do frustracji i... wyższych finalnych kosztów z powodu poprawek. Pamiętaj, że czas, który poświęcasz na remont, to czas, którego nie przeznaczasz na pracę zarobkową czy odpoczynek. Czas to pieniądz!

Decyzja między ekipą a samodzielnością powinna być oparta na realnej ocenie własnych umiejętności, dostępności czasu i skali planowanych prac. Koszt robocizny to nie tylko pieniądze płacone fachowcowi, ale też koszt alternatywny własnego czasu i potencjalnych strat wynikających z błędów amatora. Dla większości osób planujących generalny remont mieszkania w bloku, zatrudnienie sprawdzonych specjalistów, nawet jeśli droższe na pierwszy rzut oka, okazuje się bardziej efektywne i finalnie bezpieczniejsze dla budżetu i nerwów.

Metraż mieszkania i jego przeznaczenie a skala wydatków

Kolejnym niepodważalnym czynnikiem wpływającym na koszt remontu mieszkania w bloku jest jego wielkość, czyli metraż. Im większa powierzchnia, tym więcej materiałów potrzeba do wykończenia podłóg, ścian, sufitów. To proste i logiczne.

Jednak zależność między metrażem a kosztem nie jest liniowa. Koszt remontu 100 mkw mieszkania nie będzie dokładnie dwa razy wyższy niż remontu mieszkania 50 mkw. Dlaczego? Ponieważ część kosztów jest stała lub mniej zależna od powierzchni. Na przykład, koszt wymiany drzwi wejściowych jest taki sam niezależnie od metrażu. Koszt przygotowania dokumentacji, wywozu pierwszych partii gruzu, czy dojazdu ekipy na budowę są porównywalne dla obu metraży.

Co więcej, najbardziej kosztowne pomieszczenia w przeliczeniu na metr kwadratowy to łazienka i kuchnia. Mieszkanie o powierzchni 30 mkw ma zazwyczaj jedną łazienkę i aneks kuchenny. Mieszkanie 70 mkw również często ma jedną łazienkę (ewentualnie dodatkowe WC) i jedną kuchnię. Remont tych stref generuje dużą część całkowitych wydatków. Stąd, choć 70 mkw ma ponad dwa razy większą powierzchnię salonu czy sypialni, koszt remontu łazienki i kuchni nie skaluje się proporcjonalnie do metrażu całego mieszkania.

Wracając do podanej wcześniej orientacyjnej kwoty 100 tysięcy złotych za remontu mieszkania 50 m2 w standardzie średnim, wynika z niej szacunkowy koszt około 2000+ złotych za metr kwadratowy. Gdybyśmy remontowali mieszkanie 80 mkw w podobnym standardzie, koszt materiałów na podłogi i ściany będzie większy, ale koszt remontu łazienki czy kuchni już niekoniecznie wzrośnie dwukrotnie. Całkowity koszt mógłby wynieść, powiedzmy, 140-160 tysięcy, co dawałoby nieco niższą stawkę na metr kwadratowy, np. 1750-2000 zł/mkw. Choć całkowity koszt remontu mieszkania oczywiście i tak będzie wyższy.

Liczba pomieszczeń również wpływa na koszty. Więcej pokoi oznacza więcej drzwi wewnętrznych do zakupu i montażu, więcej progów, więcej kątów do malowania/tapetowania, potencjalnie więcej grzejników czy punktów świetlnych. Studio 30 mkw to jedna otwarta przestrzeń plus łazienka. Mieszkanie 50 mkw to często 2-3 pokoje, kuchnia i łazienka, co mimo mniejszego metrażu, generuje więcej "detali" do wykończenia.

Przeznaczenie mieszkania po remoncie to kolejny kluczowy aspekt, który powiązany jest z metrażem. Czy remontujemy mieszkanie na wynajem krótkoterminowy, długoterminowy, czy dla siebie, aby mieszkać w nim latami? Mieszkanie na wynajem (zwłaszcza dla studentów) wymaga zazwyczaj niższych nakładów na materiały i robociznę (standard niski/średni) – muszą być trwałe i łatwe w utrzymaniu, ale niekoniecznie designerskie. Celem jest szybki zwrot z inwestycji. Koszt remontu mieszkania pod wynajem będzie więc zazwyczaj niższy w przeliczeniu na mkw niż remont mieszkania dla siebie w podobnym metrażu.

Remont mieszkania na własne potrzeby to zazwyczaj wyższy standard wykończenia (średni/premium), lepszej jakości materiały i dbałość o detale. Inwestujemy nie tylko w funkcjonalność, ale też w estetykę i komfort na długie lata. Tutaj metraż w połączeniu z wizją właściciela może wywindować całkowity koszt remontu mieszkania do znacznie wyższych kwot.

Na przykładzie mieszkania 70 mkw dla rodziny z dzieckiem. Potrzeba trwałej, plamoodpornej farby, odpornych na zarysowania podłóg, funkcjonalnej i bezpiecznej łazienki. Koszt materiałów i robocizny będzie wyższy niż w tym samym metrażu mieszkania dla singla na krótki wynajem, gdzie można położyć tańsze panele i pomalować ściany najprostszą farbą.

Zrozumienie, jak metraż i planowane przeznaczenie wpływają na skalę wydatków, pozwala lepiej zaplanować budżet. Małe mieszkanie w wysokim standardzie może kosztować na metr kwadratowy więcej niż duże mieszkanie w niskim standardzie. Liczy się synergia wszystkich czynników – zakresu, standardu, robocizny, metrażu i przeznaczenia. Wiedza ta to siła w negocjacjach i podejmowaniu świadomych decyzji finansowych podczas planowania i realizacji remontu.