Ile Kosztuje Metr Gładzi z Malowaniem w 2024 Roku?

Redakcja 2025-04-23 13:19 | 12:69 min czytania | Odsłon: 54 | Udostępnij:

Planujesz odświeżenie mieszkania i zastanawiasz się, ile wyskoczyć może z portfela za te idealnie gładkie ściany, które widzisz na Instagramie? Kwestia "ile kosztuje metr gładzi z malowaniem 2024" spędza sen z powiek wielu Polakom, przygotowującym się do remontu. Dobra wiadomość jest taka, że choć ceny mogą się różnić, można przewidzieć orientacyjne koszty; średnia cena za metr kwadratowy tej usługi w 2024 roku waha się zazwyczaj między 40 a 70 zł, jednak to dopiero początek rozmowy o wydatkach.

Ile kosztuje metr gładzi z malowaniem 2024
Szukając odpowiedzi na pytanie o koszty prac wykończeniowych, warto przyjrzeć się rynkowym realiom z nieco szerszej perspektywy. Analiza danych zbieranych przez lata wskazuje na dynamiczne zmiany, często zależne od koniunktury gospodarczej, inflacji czy dostępności materiałów. Możemy zauważyć, że podczas gdy jeszcze kilka lat temu średnie stawki były niższe, ostatni czas przyniósł wzrosty, będące odpowiedzią na zwiększone koszty pracy i surowców. Przykładem może być cena za położenie gładzi, która w 2023 roku oscylowała w granicach 35-65 zł za m², podczas gdy przewidywania na 2024 rok, bazujące na obserwacji rynku i tendencji wzrostowych, wskazują na pułap 40-70 zł/m². Ta prognoza obejmuje jedynie samą usługę gładzenia, a przecież do pełni szczęścia i gładkiej ściany dochodzi jeszcze malowanie. Poniżej prezentujemy uproszczone zestawienie danych, które mogą dać wstępne pojęcie o rozpiętości cenowej podstawowych prac:

Dane orientacyjne dla standardowych prac (gładź + malowanie, dwie warstwy):

  • Gładź tradycyjna (np. gipsowa): 40 - 70 zł/m²
  • Malowanie (dwie warstwy): 15 - 30 zł/m²
  • Łączny koszt orientacyjny (gładź + malowanie): 55 - 100 zł/m²
Warto jednak pamiętać, że te liczby to jedynie punkt wyjścia, szkielet, na którym dopiero buduje się ostateczny kosztorys. Realna cena usługi zawsze będzie wypadkową wielu zmiennych. Różnice mogą wynikać zarówno z jakości zastosowanych materiałów, jak i ze stanu technicznego powierzchni przeznaczonych do remontu, a także ze specyfiki danego zlecenia i jego lokalizacji. Zanurzenie się w szczegóły poszczególnych składowych pozwala lepiej zrozumieć, dlaczego ostateczna wycena bywa tak zaskakująca i na co zwrócić uwagę, prosząc o oferty od wykonawców. Zrozumienie tych mechanizmów jest kluczowe, by uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek i móc świadomie zaplanować budżet na remontowe działania.

Czynniki Wpływające na Koszt Metra Gładzi z Malowaniem

Rozprawmy się z mitem, że cena metra kwadratowego to tylko mnożnik. Owszem, jest, ale ten mnożnik ma swoje podstawy, a są nimi liczne, czasem niedoceniane czynniki.

Stan początkowy ściany to prawdziwa kopalnia dodatkowych kosztów lub, w rzadkich przypadkach, źródło oszczędności. Jeśli masz stare, pomalowane ściany z kilku warstw farby, które zaczynają się łuszczyć, zapomnij o prostym położeniu gładzi.

W takim przypadku konieczne będzie gruntowne przygotowanie podłoża, co oznacza skuwanie starych powłok, co samo w sobie jest pracochłonne i generuje masę pyłu. Wyobraź sobie walkę z farbą olejną sprzed 30 lat - to nie lada gratka dla wykonawcy i spory koszt dla Ciebie, sięgający nawet 20-30 zł/m² za samą obróbkę mechaniczną.

Jeśli na ścianach występują rysy, pęknięcia czy, co gorsza, wilgotne plamy lub wykwity, musisz najpierw uporać się z tymi problemami. Naprawa poważnych ubytków, zbrojenie rys siatką, czy osuszanie ścian to prace wstępne, które mogą zwiększyć koszt metra nawet o kilkadziesiąt złotych, zanim w ogóle pomyślisz o gładzi.

Kolejnym ważnym aspektem jest wymagana jakość wykończenia. Czy zależy Ci na "gładzi technicznej" pod tapetę, gdzie drobne niedoskonałości nie będą widoczne, czy na idealnie gładkiej, lustrzanej powierzchni, na której światło ma się rozpraszać bez cienia skazy?

Ta druga opcja, nazywana często "poziomem Q3" lub "Q4" według norm budowlanych, wymaga nałożenia większej liczby warstw gładzi, precyzyjniejszego szlifowania i często stosowania specjalnych, droższych mas. Zwykła gładź Q2 to 2 warstwy i szlifowanie. Q3 to już 3 warstwy i precyzyjniejsze szlifowanie, a Q4 może oznaczać nawet 4 warstwy i szlifowanie pod specyficzne oświetlenie.

Różnica w cenie między Q2 a Q3 czy Q4 potrafi wynieść 15-30 zł/m² lub więcej, tylko na etapie samej gładzi. To jak porównanie rzemieślnika produkującego masowo a jubilera szlifującego diament.

Nietypowe kształty pomieszczeń i elementów architektonicznych to kolejny element podnoszący cenę. Duże, proste płaszczyzny wykonuje się szybko i sprawnie mechanicznie. Zaś łuki, wnęki, filary, czy skośne sufity na poddaszu wymagają pracy ręcznej, większej precyzji i zajmują znacznie więcej czasu.

Metr gładzi na takiej powierzchni może być droższy nawet o 50-100% w stosunku do prostego metra na płaskiej ścianie. Znam przypadki, gdzie koszt gładzenia klatek schodowych o nieregularnych kształtach wind szybował w okolice 100 zł/m² za samą gładź.

Dostęp do miejsca pracy również ma znaczenie. Jeśli jest to mieszkanie na 4 piętrze w kamienicy bez windy, a wszystkie materiały trzeba wnosić ręcznie, wykonawca uwzględni to w cenie. Podobnie, utrudniony parking pod budynkiem czy konieczność wynajmu rusztowań wewnętrznych przy wysokich pomieszczeniach.

"No tak, ale ja myślałem, że oni mają swoje rusztowania!" – usłyszałem kiedyś od klienta. Profesjonalne, atestowane rusztowania kosztują, a ich montaż i demontaż zajmują czas, który wykonawca musi doliczyć. Przy wysokości powyżej 3 metrów rusztowanie to norma i dodatkowy koszt kilku-kilkunastu złotych na metrze obrabianej powierzchni.

Rodzaj gładzi, o czym szerzej powiemy później, to także potężna zmienna. Gładź gipsowa jest najpopularniejsza i najtańsza w aplikacji, ale ma swoje ograniczenia (wilgoć). Gładź polimerowa jest droższa, trudniejsza w aplikacji, ale oferuje większą trwałość i odporność. Cena metra przy gładzi polimerowej startuje często od 65-70 zł, a może osiągnąć ponad 100 zł za sam materiał plus aplikację.

Podsumowując, nie kupujesz "gładzi i malowania" jako produktu z półki w sklepie. Kupujesz kompleksową usługę dostosowaną do Twojej specyficznej sytuacji. Każda rysa, każda wnęka, każde piętro bez windy ma swoją cenę, doliczaną do bazowej stawki metra.

Przy wycenie ile kosztuje metr gładzi z malowaniem 2024, doświadczony wykonawca widzi znacznie więcej niż tylko prostą płaszczyznę. Widzi historię ściany, jej obecne dolegliwości i potencjalne wyzwania. Dlatego szczegółowy wywiad i wizja lokalna przed sporządzeniem kosztorysu to podstawa.

Co Zawiera Cena Usługi Gładź z Malowaniem za m²?

Rozłożenie ceny usługi gładzi z malowaniem na czynniki pierwsze pozwala zrozumieć, za co właściwie płacisz. To nie tylko machnięcie wałkiem i paca po ścianie, oj nie.

Usługa gładzi z malowaniem to usługa kompleksowa. Powinna obejmować wszystko od A do Z, co jest potrzebne, abyś mógł wjechać meblami do świeżo wykończonego pokoju. Ale diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach umowy.

Zazwyczaj cena obejmuje przygotowanie pomieszczenia. Co to znaczy w praktyce? To przede wszystkim zabezpieczenie podłóg, okien, drzwi, mebli (jeśli są) folią malarską i taśmą. To podstawa, która chroni resztę Twojego dobytku przed pyłem gipsowym, który, szczerze mówiąc, dostaje się dosłownie wszędzie, i kroplami farby.

Wycena powinna zawierać także drobne naprawy. Tutaj pojawia się pierwszy haczyk. "Drobne naprawy" to zazwyczaj wypełnianie niewielkich dziur po kołkach, czy drobnych rys. Ale co jeśli tych dziur są setki po wyburzonej meblościance? To już może być wyceniane dodatkowo.

Cena za m² najczęściej obejmuje standardowe gruntowanie ściany przed położeniem gładzi. Grunt ma za zadanie wzmocnić podłoże i wyrównać jego chłonność, co jest kluczowe dla prawidłowego wiązania gładzi. Typowe gruntowanie to koszt 7-15 zł/m², często już wliczone w "metr" gładzi lub malowania.

Następnie idzie położenie samej gładzi. Cena "za metr" zwykle zakłada nałożenie dwóch warstw gładzi. Pierwsza, grubsza, niwelująca większe nierówności. Druga, cieńsza, wyrównująca powierzchnię. Czasem potrzebna jest warstwa trzecia, zwłaszcza przy wymagającym podłożu lub chęci uzyskania perfekcyjnej gładkości.

Po każdej warstwie (lub po ostatniej) następuje szlifowanie. To chyba najbardziej znienawidzony etap remontu - generuje ogromne ilości pyłu. Dobry wykonawca użyje szlifierek mechanicznych z odkurzaczem przemysłowym, co znacząco ogranicza zapylenie. Metoda szlifowania wpływa na czas i jakość pracy, a co za tym idzie – na cenę.

Po szlifowaniu ściany powinny zostać odkurzone. Nie tylko wizualnie, ale naprawdę dokładnie, często za pomocą pędzla i odkurzacza. Pozostały pył może bowiem znacząco utrudnić przyleganie gruntu pod malowanie.

Przed malowaniem konieczne jest ponowne zagruntowanie ścian. Tym razem gruntem przeznaczonym pod farby, często białym, aby ujednolicić kolor podłoża. To również element standardowo wliczany w usługę malowania.

Malowanie. Typowa cena usługi malowania za m² obejmuje dwukrotne malowanie ścian. Pierwsza warstwa kryje nierówności i przygotowuje podłoże. Druga warstwa to warstwa wykończeniowa, zapewniająca pełne krycie i jednolity kolor.

Wszystkie te etapy – od zabezpieczenia po drugą warstwę farby – tworzą komplet gładzi z malowaniem za m². Co jednak NIE JEST ZAZWYCZAJ wliczone?

Demontaż starej zabudowy, listew przypodłogowych, oświetlenia, karniszy. Te prace często są wyceniane oddzielnie. Zrywanie starych tapet czy skrobanie starej farby (oprócz lekkiego zmatowienia) również stanowi dodatkowy koszt.

Ważnym, często pomijanym punktem jest koszt materiałów. Czy cena podana przez wykonawcę obejmuje materiały (gładzie, grunty, farby, folie, taśmy), czy jest to cena samej robocizny?

Różnica może być znacząca. Materiały dobrej jakości to wydatek rzędu 20-40 zł/m² lub więcej, w zależności od rodzaju gładzi i wybranych farb (np. lateksowe, ceramiczne są droższe od akrylowych). Zawsze upewnij się, czy oferta zawiera materiały, czy tylko robociznę, bo za taką usługę mogą się wahać ceny w zależności od tego, kto kupuje i co kupuje.

Dodatkowe życzenia, takie jak malowanie sufitów (często wyceniane osobno), malowanie sztukaterii, montaż listew, czy wynoszenie śmieci poremontowych (pył gipsowy i folie to problematyczny odpad), to elementy, które mogą doliczyć się do finalnego rachunku. Szczegółowy spis prac w umowie to Twój najlepszy przyjaciel.

Wpływ Rodzaju Gładzi i Stanu Ścian na Cennik

Przyznajmy szczerze, nie każda gładź jest sobie równa, podobnie jak nie każda ściana jest gotowa na "face lifting" bez wcześniejszej wizyty u "chirurga".

Najbardziej powszechna, budżetowa opcja to położenie gładzi gipsowej. Jest stosunkowo tania (cena materiału), łatwa w obróbce, szybko schnie, co przyspiesza prace. Idealnie sprawdza się w "suchych" pomieszczeniach – pokojach dziennych, sypialniach, korytarzach.

Problemy zaczynają się tam, gdzie jest wilgoć – w łazienkach, kuchniach, piwnicach. Gips chłonie wilgoć jak gąbka, co może prowadzić do pęcznienia, odpadania, a nawet rozwoju pleśni. Stosowanie gładzi gipsowej w mokrych strefach to prosta droga do przyszłych problemów i konieczności ponownego remontu.

Alternatywą, droższą, ale znacznie lepszą w trudniejszych warunkach, jest gładź polimerowa (akrylowa). Jest elastyczniejsza, bardziej odporna na wilgoć, pękanie i zarysowania. Doskonale nadaje się do kuchni i łazienek (choć w samych strefach mokrych typu prysznic i wanna zaleca się rozwiązania jeszcze bardziej odporne na wodę, np. tynki cementowe), a także do pomieszczeń, gdzie zależy nam na większej trwałości, np. w ciągach komunikacyjnych czy pokojach dziecięcych.

Różnica w cenie za materiał i robociznę jest odczuwalna. O ile gładź gipsową kupisz za kilka złotych za kilogram/metr kwadratowy i aplikacja jest szybka, o tyle gładź polimerowa kosztuje więcej za wiaderko (często jest gotowa do użycia) i jej obróbka, zwłaszcza szlifowanie, bywa bardziej wymagająca.

Stawka za położenie samej gładzi polimerowej (bez malowania) może zaczynać się od 65 zł/m², a przy specyficznych produktach lub trudnych warunkach dochodzić nawet do 100 zł/m² lub więcej. To prawie dwukrotnie drożej niż w przypadku gipsu, a trzeba jeszcze doliczyć malowanie!

Przejdźmy do stanu ścian, co, jak już wspomnieliśmy, jest game changerem. Ściana w dobrym stanie to taka, która jest już otynkowana lub wykonana z płyt kartonowo-gipsowych, jest równa, sucha i pozbawiona poważnych uszkodzeń. Taka ściana wymaga jedynie zagruntowania i nałożenia dwóch warstw gładzi gipsowej (poziom Q2).

Cena usługi na takiej "idealnej" ścianie będzie najniższa z możliwych. To ten dolny próg w widełkach cenowych – 40-50 zł/m² za gładź plus malowanie.

Ściana w stanie "średnim" może mieć drobne rysy, ubytki po demontażu elementów, nierówności wynikające z niedokładności poprzedniego wykonania. Takie ściany wymagają więcej pracy przygotowawczej – poszerzania i zbrojenia rys, wypełniania ubytków specjalistycznymi masami przed gładzeniem.

Każda dodatkowa czynność to czas pracy i zużycie dodatkowych materiałów, co przekłada się na koszt. Naprawa większych ubytków, na przykład o powierzchni kilkudziesięciu centymetrów kwadratowych, może kosztować 15-30 zł za punkt, a jeśli są ich dziesiątki na ścianie, robi się z tego całkiem spora kwota doliczona do metrażowej ceny gładzi.

Ściana w stanie "złym" to już poważne wyzwanie. Stara farba, która odpada płatami, nierówności przekraczające kilka milimetrów na metrze, wilgoć, pleśń, stare tapety trzymające się kurczowo ściany. W takiej sytuacji samo położenie gładzi bez gruntownego przygotowania to strzelanie sobie w stopę.

Trzeba usunąć wszystkie stare, niestabilne powłoki, osuszyć ścianę (jeśli jest wilgotna), wykonać tynki renowacyjne w miejscach największych ubytków, zastosować specjalne preparaty antygrzybiczne lub osuszające. Dopiero na tak przygotowane podłoże można kłaść gładź, często w trzech, a nawet czterech warstwach, aby uzyskać pożądaną gładkość.

W ekstremalnych przypadkach, kiedy ściana jest bardzo zniszczona (np. stare mury z cegły czy zaniedbane tynki wapienne), konieczne może być najpierw wykonanie nowej warstwy tynku cementowo-wapiennego lub gipsowego jako bazy pod gładź. Koszt położenia tynku maszynowego to około 25-40 zł/m² (materiał + robocizna), a ręcznego nawet więcej, w zależności od grubości i typu tynku.

Na takich "trudnych" ścianach cena usługi położenie gładzi z malowaniem może łatwo przekroczyć 100-150 zł/m², stając się znaczącym elementem budżetu remontowego.

Rodzaj gładzi i stan ścian to fundamenty, na których opiera się wycena. Im lepsza wyjściowa kondycja podłoża i im standardowe materiały wystarczą, tym niższy koszt. Im gorzej, im więcej dodatkowych prac i specjalistycznych produktów potrzeba, tym cena metra kwadratowego szybuje w górę. Zawsze proś o szczegółowy opis prac uwzględnionych w cenie.

Czy Wielkość Powierzchni Ma Znaczenie dla Ceny?

Zdecydowanie tak, wielkość powierzchni do obrobienia ma fundamentalne znaczenie dla ostatecznej ceny za metr kwadratowy usługi. W tym biznesie działa klasyczna zasada ekonomii skali.

Wyobraź sobie logistykę ekipy remontowej. Muszą dojechać na miejsce, rozładować narzędzia i materiały, zabezpieczyć pomieszczenia, rozłożyć oświetlenie, jeśli trzeba. To są koszty stałe, niezależne od tego, czy mają do zrobienia 10 m² czy 1000 m².

Na małym zleceniu (np. jeden pokój o powierzchni 15-20 m²) te koszty stałe rozkładają się na niewielką liczbę metrów kwadratowych. Aby praca była w ogóle opłacalna dla wykonawcy, stawka za metr musi być wyższa. Często firmy stosują "ceny minimalne" za małe zlecenia – np. minimum 800-1500 zł za pracę, niezależnie od metrażu, jeśli jest on bardzo mały.

To jak z piekarzem – pieczenie jednej bułki jest nieopłacalne, ale pieczenie stu już tak. Małe zlecenie na gładzie z malowaniem (np. 20-30 m² ścian) będzie miało zazwyczaj stawkę w górnym przedziale, a nawet wyżej, np. 70-90 zł/m², aby pokryć te koszty wejściowe i zysk firmy.

Przy większych powierzchniach – mówimy tu o mieszkaniach powyżej 50-60 m², domach, czy zleceniach komercyjnych – sytuacja się zmienia. Koszty stałe rozkładają się na duży metraż, co pozwala na zaoferowanie niższej ceny za metr kwadratowy. Tutaj stawki ile kosztuje metr gładzi z malowaniem 2024 zaczynają schodzić do środkowych lub dolnych wartości z widełek rynkowych, czyli do 50-70 zł/m².

Najlepsze stawki, często w dolnym przedziale (40-50 zł/m²), można uzyskać przy naprawdę dużych zleceniach, powyżej 100, 200, a nawet 500 m² powierzchni ścian i sufitów. Przy takich metrażach często możliwe jest stosowanie maszyn do nakładania gładzi, co znacząco przyspiesza pracę i obniża jej koszt w przeliczeniu na m².

"Chcę wygładzić tylko tę jedną ścianę po burzeniu kominka..." – to klasyczny przykład małego, a potencjalnie drogiego zlecenia w przeliczeniu na m². Ekipa musi przyjechać, zabezpieczyć resztę pokoju przed kurzem (bo przecież tylko jedna ściana, prawda?), wykonać całą procedurę tylko na tym fragmencie. Trwa to relatywnie długo w porównaniu do metrażu.

Dla wykonawcy, zlecenie obejmujące całe mieszkanie (np. 200 m² ścian i sufitów) jest dużo bardziej atrakcyjne. Mogą zorganizować pracę na kilka dni, zminimalizować przestoje, użyć pełnego zestawu narzędzi. To przekłada się na efektywność i możliwość zaproponowania klientowi niższej ceny za m².

Firmy często mają jasne progi cenowe: jedna stawka dla małych zleceń (do 50 m²), druga dla średnich (50-150 m²), trzecia dla dużych (powyżej 150 m²). Im wyższy próg, tym niższa stawka jednostkowa.

Pamiętaj, że w negocjacjach przy dużym metrażu masz większe pole manewru. Wykonawcy wolą stabilne, kilkudniowe zlecenie od biegania z miejsca na miejsce z małymi fuchami. Mogą więc być skłonni do udzielenia rabatu.

Podsumowując, choć płacisz za metr kwadratowy, finalna stawka jednostkowa jest silnie zależna od całkowitej powierzchni prac. Większe powierzchnie = niższa cena za metr kwadratowy (poza minimumami). Planując remont, warto pomyśleć o skumulowaniu prac – zrobienie gładzi i malowania w całym mieszkaniu naraz często jest bardziej opłacalne w przeliczeniu na m² niż robienie po jednym pokoju co kilka miesięcy.

Aby zobrazować, jak powierzchnia wpływa na cenę jednostkową, przyjrzyjmy się hipotetycznym stawkom:

Stawki orientacyjne (gładź + malowanie):

Powierzchnia całkowita Orientacyjna cena za m²
do 40 m² (np. 1-2 ściany lub mały pokój) 70 - 100 zł/m² (lub cena minimalna)
40 - 100 m² (np. 1-2 pokoje) 60 - 80 zł/m²
100 - 200 m² (np. małe mieszkanie 2-3 pokoje) 50 - 70 zł/m²
powyżej 200 m² (np. duże mieszkanie, dom) 40 - 65 zł/m²

Dane w tabeli są poglądowe i mogą różnić się w zależności od innych czynników (stan ścian, region, itp.).

Dlaczego Ceny Mogą Różnić się Regionalnie?

Odpowiedź jest prosta, choć nie zawsze oczywista dla kogoś niezwiązanego z branżą budowlaną. Ceny usług remontowych, w tym położenia gładzi z malowaniem, są jak barometr lokalnej gospodarki i specyfiki rynku pracy.

Największy wpływ na regionalne różnice cen mają koszty pracy. Po prostu – w większych miastach i regionach o wyższym standardzie życia, gdzie koszty wynajmu, żywności i ogólnie życia są wyższe, wykonawcy muszą ustalać wyższe stawki za swoje usługi, aby ich działalność była opłacalna.

W Warszawie, Krakowie, Wrocławiu czy Gdańsku, czyli w dużych aglomeracjach z dynamicznym rynkiem nieruchomości i wyższymi przeciętnymi zarobkami, stawki za metr gładzi z malowaniem będą siłą rzeczy wyższe niż w mniejszych miasteczkach na wschodzie czy północy kraju. Różnica może wynosić nawet 20-40% dla tej samej jakości usługi.

"Ale przecież to ten sam worek gładzi!" – można by pomyśleć. Materiały budowlane mają ceny zbliżone w całym kraju, choć logistyka może nieznacznie wpływać na lokalne ceny w hurtowniach. Jednak to nie koszt materiału jest tu głównym czynnikiem, a robocizna, czyli czas i umiejętności ekipy. A stawki za roboczogodzinę czy metr kwadratowy pracy po prostu różnią się geograficznie.

Kolejnym elementem jest popyt. W regionach, gdzie dużo się buduje i remontuje, popyt na usługi wykończeniowe jest wysoki. Dobre ekipy mają napięte grafiki, a przy dużym popycie mogą pozwolić sobie na ustalenie wyższych cen. Brak dostępnych terminów u renomowanych fachowców również winduje stawki.

W rejonach o mniejszej aktywności budowlanej i niższym popycie, konkurencja między ekipami może być większa, co skłania je do oferowania niższych cen w celu zdobycia zlecenia. To czysty mechanizm rynkowy.

Specyfika regionu może również wpływać na typowe zlecenia. Na Podhalu częściej remontuje się stare, drewniane domy, co wymaga specyficznych umiejętności i technik (np. tynków wapiennych, uszczelniania). Na Śląsku można trafić na kamienice z trudnymi, popękanymi tynkami. Każdy typ podłoża wymaga innego nakładu pracy i materiałów, co wpływa na lokalnie typowe ceny.

Podsumowując, cena metra gładzi z malowaniem w 2024 roku oscylująca w przedziale 40-70 zł to uśredniona wartość dla kraju. W dużych miastach możesz spodziewać się stawek bliżej górnej granicy (60-80 zł/m², a nawet więcej przy trudnych zleceniach), podczas gdy w mniejszych miejscowościach masz szansę znaleźć ekipy pracujące w dolnym przedziale cenowym (40-60 zł/m²).

Zawsze warto zasięgnąć opinii i prosić o wyceny od kilku lokalnych wykonawców, aby zorientować się w rzeczywistych stawkach obowiązujących w Twojej okolicy. Nie ma co porównywać ceny z centrum Warszawy do tej z niewielkiego miasteczka powiatowego – to zupełnie inne rynki.