Zgłoszenie Remontu Domu Wzór i Formalności 2025
Planujesz odświeżyć swoje cztery kąty, ale na samą myśl o formalnościach cierpnie ci skóra? Wielu inwestorów uważa, że jedyną drogą do legalnego przeprowadzenia prac jest zgłoszenie remontu domu wzór i żmudne wizyty w urzędach. To jednak zbyt proste spojrzenie na sprawę. W rzeczywistości, zrozumienie niuansów związanych z formalnościami administracyjnymi jest kluczowe, aby uniknąć kosztownych pomyłek. Krótko mówiąc, zgłoszenie remontu domu wzór to jeden ze sposobów formalnego powiadomienia urzędu o planowanych robotach, który w wielu przypadkach jest wystarczający, choć diabeł tkwi w szczegółach decydujących o tym, czy w ogóle potrzebujesz tego zgłoszenia, czy może znacznie bardziej skomplikowanego pozwolenia na budowę, a może... niczego! Złożenie odpowiedniego dokumentu we właściwym miejscu i czasie to podstawa do rozpoczęcia prac bez ryzyka konsekwencji prawnych.

Typ Procedury | Typowy Czas Rozpatrzenia | Najczęstsze Przyczyny Opóźnień/Odmów |
---|---|---|
Zgłoszenie robót budowlanych (milcząca zgoda) | 21 dni | Brak wymaganych załączników, błędne dane w zgłoszeniu, niezgodność z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego. |
Pozwolenie na budowę | 65 dni + czas na uzupełnienia i odwołania | Brakujący lub błędny projekt budowlany, uwagi sąsiadów (strony postępowania), niezgodność z MPZP/warunkami zabudowy, braki formalne wniosku. |
Zgłoszenie robót objętych wymogiem pozwolenia (omyłkowo) | Natychmiastowe wezwanie do uzupełnienia/złożenia wniosku o pozwolenie | Niewłaściwa kwalifikacja robót przez inwestora. |
Kiedy Remont Domu Wymaga Zgłoszenia, a Kiedy Pozwolenia?
Odróżnienie prac wymagających jedynie zgłoszenia od tych, na które potrzebne jest pełne pozwolenie na budowę, to jeden z pierwszych i najważniejszych kroków dla każdego inwestora planującego modernizację domu. Zlekceważenie tego podziału to prosta droga do tarapatów i postawienia na działce czy w domu samowoli budowlanej, co, jak wszyscy wiemy, potrafi przysporzyć siwych włosów i drenażu portfela. Zatem, kiedy nasza wspaniała wizja nowego tarasu czy okien stanie przed biurokratycznym murem?
Zacznijmy od tej bardziej łaskawej ścieżki – zgłoszenia. Generalnie, dotyczy ono robót budowlanych, które nie wpływają znacząco na konstrukcję budynku, jego kubaturę czy przeznaczenie, a także budowy pewnych mniejszych obiektów, wyraźnie wymienionych w Prawie budowlanym. Możecie złożyć zgłoszenie zamiast wniosku o pozwolenie na budowę np. na budowę niewielkich obiektów gospodarczych o powierzchni zabudowy do 35 m kw. czy ganków i oranżerii do 35 m kw. Taka ścieżka jest też przewidziana dla modernizacji polegających np. na dociepleniu budynku o wysokości do 25 metrów, czy wymianie okien, jeśli nie wpływa to na kształt otworów okiennych od strony elewacji zabytkowej. Pamiętajcie, że lista prac na zgłoszenie jest precyzyjnie określona przepisami, a interpretacja "nieistotności" zmian bywa subiektywna – lepiej sprawdzić dwa razy niż raz żałować.
Z kolei pozwolenie na budowę jest konieczne w sytuacjach, gdy planowane roboty budowlane mają głębszy wpływ na obiekt lub jego otoczenie. Mowa tu o budowie nowego budynku od podstaw, rozbudowie istniejącego, która zwiększa jego powierzchnię zabudowy, nadbudowie dodającej nowe kondygnacje, czy przebudowie zmieniającej układ konstrukcyjny (np. wyburzenie ściany nośnej). Także zmiana sposobu użytkowania części lub całości budynku na cele wymagające zgody na budowę (np. z mieszkalnego na usługowy) często wymaga pozwolenia, zwłaszcza gdy wiąże się to z pracami budowlanymi. Generalna zasada jest taka: jeśli prace są poważne, zmieniają gabaryty budynku, jego konstrukcję lub układ funkcjonalny w sposób wymagający ingerencji w nośne elementy, pozwolenie na budowę jest prawie pewniakiem.
Co ciekawe, Prawo budowlane daje inwestorowi pewną elastyczność – nawet jeśli prace mogłyby być zgłoszone, macie prawo złożyć wniosek o pozwolenie na budowę, bez konieczności uzasadniania swojej decyzji. Czasem może to być racjonalne, gdy np. chcemy mieć 100% pewności prawnej lub prace są na granicy definicji i wolelibyśmy pełną weryfikację przez urząd opartą o projekt. Decyzja o pozwoleniu jest aktem administracyjnym, który trudniej podważyć w przyszłości niż "milczącą zgodę" na zgłoszenie. Warto rozważyć taką opcję w przypadku bardziej złożonych, choć formalnie podpadających pod zgłoszenie, projektów, aby uniknąć potencjalnych problemów z interpretacją przepisów w przyszłości, np. podczas sprzedaży nieruchomości.
Szczególną uwagę trzeba zwrócić na prace prowadzone w otoczeniu zabytków lub na obiektach wpisanych do rejestru zabytków. Tu, nawet z pozoru drobne roboty (jak np. wymiana dachu czy remont elewacji), mogą wymagać dodatkowo uzyskania pozwolenia wojewódzkiego konserwatora zabytków. Ignorancja w tym zakresie może prowadzić do wstrzymania prac, nakazu przywrócenia stanu poprzedniego i surowych kar finansowych. Jeśli nie macie pewności co do statusu waszego domu czy działki, pierwszą rzecz jaką powinniście zrobić, to zasięgnąć informacji we właściwym urzędzie administracji architektoniczno-budowlanej (zazwyczaj starosta lub prezydent miasta) lub bezpośrednio u konserwatora zabytków. Nie ma nic gorszego niż rozpocząć kosztowny remont tylko po to, by usłyszeć "stop" od inspektora nadzoru budowlanego, który działa z urzędu na wniosek konserwatora.
W kontekście drobnych obiektów, które można zbudować na zgłoszenie, Prawo budowlane precyzuje limity. Można np. zgłosić budowę altany o powierzchni zabudowy do 35 m kw., ale łączna liczba takich obiektów na działce o powierzchni np. 1000 m kw. nie może przekroczyć dwóch (zasada: jeden na każde 500 m kw. powierzchni działki). Podobnie z budynkami gospodarczymi – często te parterowe o pow. do 35 m kw. idą na zgłoszenie, ale limit ilościowy również obowiązuje. Przepisy definiują precyzyjnie, co rozumiemy przez te obiekty, więc wata cukrowa czy domek na drzewie o nietypowych wymiarach mogą budzić wątpliwości urzędników. Kiedyś widzieliśmy przypadek, gdy urząd zakwestionował zgłoszenie wiaty na samochód, bo uznano, że jej ażurowa konstrukcja i wymiary sprawiają, że jest ona... altaną parkingową, co nie mieściło się w żadnej z ustawowych kategorii! Biurokracja ma swoje ścieżki, czasem wręcz artystyczne.
Warto zaznaczyć, że nie tylko budowa, ale i "inne roboty budowlane" (czyli remonty, przebudowy, montaż instalacji) podlegają zgłoszeniu lub pozwoleniu w zależności od ich zakresu. Malowanie elewacji zwykle nie wymaga niczego. Docieplenie budynku, o ile nie przekracza limitu wysokości 25m, idzie na zgłoszenie. Ale już dobudowa balkonu, przebudowa dachu zmieniająca jego geometrię czy ingerencja w konstrukcję nośną ścian to bezsprzecznie teren pozwolenia. Montaż dużych urządzeń na dachu, takich jak centrala wentylacyjna czy panele fotowoltaiczne o znacznej mocy zainstalowanej (> 6.5 kW), bywa kwalifikowany jako wymagający zgłoszenia, a w przypadku paneli > 50 kWp nawet pozwolenia na budowę, co też trzeba wziąć pod uwagę, planując ekologiczne rozwiązania dla domu. To wszystko pokazuje, że każdy przypadek jest indywidualny i wymaga analizy przepisów Prawa budowlanego. W wielu miastach czy gminach można znaleźć przewodniki lub nawet listę przykładów prac i przyporządkowane im wymogi administracyjne, co jest świetnym punktem wyjścia.
Istotne jest również to, że nawet jeśli planujesz budowę lub roboty budowlane, które podpadają pod "zgłoszenie i wykonanie bez projektu budowlanego", wciąż masz obowiązek je zgłosić w urzędzie. Przykładem mogą być te wspomniane budynki gospodarcze do 35 m kw. powierzchni zabudowy. Co więcej, sama możliwość zgłoszenia zamiast pozwolenia jest swego rodzaju ułatwieniem proceduralnym, nie oznacza jednak całkowitego braku formalności. Zawsze coś trzeba zgłosić, złożyć jakiś papier, z tym że przy zgłoszeniu jest tego znacznie mniej niż przy pozwoleniu na budowę, gdzie wniosek musi być oparty o kompletny projekt budowlany przygotowany przez uprawnionego projektanta wraz z wszystkimi opiniami, uzgodnieniami i pozwoleniami, których zdobycie to często droga przez mękę, trwająca tygodniami, a nawet miesiącami i kosztująca niemałe pieniądze (przygotowanie projektu indywidualnego dla domu jednorodzinnego to wydatek rzędu 15 000 - 40 000 zł, w zależności od regionu i renomy pracowni).
Finalnie, klucz leży w precyzyjnym określeniu zakresu planowanych prac i skonfrontowaniu ich z aktualnymi przepisami Prawa budowlanego. Ignorowanie formalności lub błędna ich interpretacja prowadzi do samowoli budowlanej, a ta zawsze wychodzi bokiem, prędzej czy później. Pamiętajcie, że przepisy te dynamicznie się zmieniają, więc to, co było aktualne rok czy dwa lata temu, dzisiaj może wyglądać zupełnie inaczej. Zawsze bazujcie na najnowszych dostępnych informacjach z urzędów lub portali rządowych. Często pierwszy telefon do referatu budownictwa w starostwie rozwiewa wiele wątpliwości i ratuje nas przed popełnieniem kosztownych błędów już na starcie.
Jakie Informacje Musisz Podać w Zgłoszeniu Remontu Domu?
Złożenie zgłoszenia robót budowlanych, o ile wasz remont się do tego kwalifikuje, wymaga wypełnienia odpowiedniego formularza, dostępnego najczęściej na stronach internetowych właściwych urzędów (starostw powiatowych, urzędów miast na prawach powiatu) lub w formie elektronicznej na odpowiednich platformach rządowych. Zatem, chociaż poszukiwanie uniwersalnego, jednego wzoru na "zgłoszenie remontu domu wzór" może być ślepą uliczką, ponieważ urzędy mogą mieć swoje lokalne odmiany lub znormalizowane formularze e-administracji, lista wymaganych danych jest co do zasady stała i wynika bezpośrednio z przepisów prawa. Nie ma zmiłuj, formalności muszą być dopełnione, a informacje muszą być kompletne i precyzyjne. Wiecie co? Często najczęstszym powodem wezwania do uzupełnienia zgłoszenia są braki właśnie w tej podstawowej, wydawałoby się oczywistej sekcji danych. Jak to mawiają – diabeł tkwi w szczegółach, a urząd z natury jest diabolicznie precyzyjny.
Po pierwsze, musicie w zgłoszeniu określić rodzaj planowanych robót budowlanych. Czy będzie to remont (np. wymiana dachu, elewacji, instalacji wewnętrznych bez zmian konstrukcji)? Przebudowa (np. zmiana układu pomieszczeń poprzez wyburzenie ścianek działowych, budowa nowych)? Nadbudowa (dodanie kondygnacji)? Rozbudowa (powiększenie powierzchni zabudowy)? Budowa (zupełnie nowy obiekt, który można zbudować na zgłoszenie, np. wiata, niewielki budynek gospodarczy)? Musicie to nazwać po imieniu, używając terminologii Prawa budowlanego, co czasem dla laika jest wyzwaniem. Na przykład, czy wymiana starych, drewnianych okien na nowe, plastikowe o tym samym rozmiarze to remont czy przebudowa? Jeśli otwory pozostają bez zmian, to najczęściej remont. Jeśli jednak je powiększacie, to już przebudowa, a to może mieć różne konsekwencje formalne.
Następnie musicie określić zakres tych robót. Ten punkt wymaga już konkretnych liczb i opisów. Jeśli to docieplenie, podajecie powierzchnię ściany/dachu do docieplenia (np. 150 m kw. elewacji). Jeśli wymiana dachu, podajecie powierzchnię połaci dachowej (np. 200 m kw.) i opisujecie typ pokrycia (np. wymiana eternitu na blachodachówkę, co często samo w sobie bywa kłopotliwe ze względu na utylizację). Jeśli to budowa wiaty, podajecie jej powierzchnię zabudowy w metrach kwadratowych (np. 30 m kw.) i wysokość (np. 3 metry). Im bardziej szczegółowy opis zakresu prac, tym mniejsze pole do interpretacji i pytań ze strony urzędu. Niejednokrotnie widzieliśmy zgłoszenia odrzucane, bo w polu "zakres" wpisano "remont domu", co, umówmy się, dla urzędnika jest równie precyzyjne co opisanie człowieka jako "ssaka z dwiema nogami".
Kolejnym kluczowym elementem jest wskazanie miejsca wykonywania robót budowlanych. Tutaj pełne dane adresowe nieruchomości, numer działki ewidencyjnej oraz numer obrębu ewidencyjnego to absolutna podstawa. Dla prac w obrębie budynku, warto też precyzyjnie wskazać jego konkretną część – np. "elewacja frontowa", "dach nad częścią mieszkalną", "piwnica pod garażem". Jeśli roboty dotyczą nowej budowy na działce, jasne wskazanie jej numeru i granic na dołączonej mapie jest kluczowe. Dokładność lokalizacji zapobiega nieporozumieniom i pozwala urzędnikowi bez trudu zidentyfikować nieruchomość w ewidencji gruntów i budynków. Często wymaga się dołączenia mapy ewidencyjnej lub zasadniczej z zaznaczonym obszarem inwestycji, co również generuje koszty (rzędu kilkuset złotych) i wymaga wizyty w powiatowym ośrodku dokumentacji geodezyjnej i kartograficznej. Powiem wam szczerze, papierologia potrafi zniechęcić bardziej niż sam remont.
Musisz również opisać sposób wykonywania robót. Chodzi tu o ogólny zarys technologii, która zostanie zastosowana. Czy docieplenie będzie metodą lekką-mokrą (styropian/wełna + tynk)? Czy dach będzie kryty blachą trapezową, czy dachówką ceramiczną? Czy wyburzenie ścianek działowych będzie odbywało się ręcznie czy mechanicznie? Nie chodzi o detaliczny opis jak z projektu budowlanego, ale o wystarczające informacje, by urząd miał pojęcie o skali i charakterze przedsięwzięcia. Na przykład, przy zgłoszeniu montażu przydomowej oczyszczalni ścieków, należy opisać technologię oczyszczania i sposób odprowadzania ścieków (np. do drenażu rozsączającego na działce). Przy budowie niewielkiego obiektu na zgłoszenie, często trzeba dołączyć szkice lub uproszczony rysunek elewacji i rzutu, pokazujący gabaryty i wygląd obiektu. Taki rysunek, nawet odręczny, ale czytelny i zwymiarowany, jest zazwyczaj akceptowany.
Na końcu, choć równie ważne co pozostałe punkty, jest podanie planowanego terminu rozpoczęcia robót budowlanych. Jest to data orientacyjna, ale od niej liczy się kluczowy dla procedury okres 21 dni. Zgłoszenia dokonuje się przed tym terminem, a rozpoczęcie prac przed upływem 21 dni od złożenia dokumentów (lub przed doręczeniem zaświadczenia o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu, jeśli zostało wydane) jest samowolą budowlaną. Urząd ma 21 dni na wniesienie sprzeciwu (w formie decyzji) lub wezwanie do uzupełnienia braków w zgłoszeniu (w formie postanowienia). Jeśli przez 21 dni nie dostaniecie z urzędu żadnego pisma, oznacza to tzw. milczącą zgodę i można przystąpić do prac zgodnie z dokonanym zgłoszeniem. Nie musisz czekać na żadne potwierdzenie, choć część inwestorów prosi o wydanie zaświadczenia o braku podstaw do wniesienia sprzeciwu, co dodaje komfortu psychicznego.
Do samego formularza zgłoszenia często trzeba dołączyć kilka standardowych załączników. Są to zazwyczaj oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane (formularz, w którym oświadczasz, że jesteś właścicielem lub posiadasz inne prawo pozwalające na przeprowadzenie prac – np. współwłasność z pisemną zgodą pozostałych współwłaścicieli). W zależności od charakteru prac, mogą być wymagane wspomniane już szkice, rysunki czy uproszczony projekt, a także, w specyficznych przypadkach, uzgodnienia np. z gestorami sieci uzbrojenia terenu (jeśli prace ich dotyczą) czy służbami ochrony środowiska. Zakres wymaganych załączników wynika często z wewnętrznych procedur urzędu lub specyfiki inwestycji. Nie ma jednej uniwersalnej listy pasującej do każdego zgłoszenia, dlatego zawsze warto sprawdzić wymagania konkretnego urzędu lub posiłkować się gotowymi formularzami, które zwykle zawierają listę niezbędnych dokumentów do dołączenia. Jeden błąd formalny i cała procedura wraca do punktu wyjścia. To klasyczna lekcja pokory wobec biurokracji.
Jak i Gdzie Złożyć Zgłoszenie Remontu Domu w 2025 Roku?
No dobrze, wiesz już mniej więcej, kiedy potrzebujesz zgłoszenia, a kiedy pozwolenia, i jakie dane musisz zgromadzić, aby wypełnić zgłoszenie remontu domu wzór (lub raczej, aby przygotować kompletną informację do zgłoszenia, które może być realizowane na konkretnym formularzu). Teraz kluczowe pytanie – jak i gdzie te dokumenty faktycznie złożyć w roku 2025? Nie łudźmy się, choć mamy XXI wiek, papier nadal ma się całkiem dobrze w kontaktach z administracją, ale elektronizacja postępuje i warto być na bieżąco z dostępnymi ścieżkami. Procedurę musisz zacząć, zanim wbijesz pierwszą łopatę, a nawet zanim kupisz pierwszą puszkę farby (jeśli to ta formalnie wymagająca zgłoszenia!).
Fundamentalna zasada brzmi: robót budowlanych złóż przed ich rozpoczęciem. Konkretnie, przepisy wskazują, że możesz rozpocząć prace po upływie 21 dni od daty złożenia kompletnego zgłoszenia we właściwym organie, jeśli w tym terminie organ ten nie wniósł sprzeciwu w drodze decyzji. Wniesienie sprzeciwu oznacza, że na zgłoszenie nie możesz realizować planowanych prac. Co ważne, data rozpoczęcia robót podana w zgłoszeniu musi być późniejsza niż data złożenia dokumentów powiększona o minimum 21 dni, chyba że wcześniej otrzymasz zaświadczenie o braku sprzeciwu. Rozpoczniesz budowę bez zgłoszenia albo zanim urząd oceni twoje zgłoszenie (czyli przed upływem tych 21 dni lub wbrew wniesionemu sprzeciwowi), a będzie to nic innego jak samowola budowlana. To bolesna perspektywa. Konsekwencje mogą być opłakane – od nakazu wstrzymania robót, przez nakaz przywrócenia stanu poprzedniego (czyli rozbiórkę), po konieczność legalizacji, która jest droga, czasochłonna i nie zawsze możliwa. Zgłoszenie prac, które wymagają pozwolenia na budowę, również jest traktowane jak samowola w zakresie braku wymaganego pozwolenia. Naprawdę, granie na czas z urzędem to kiepski pomysł, to ślepa uliczka.
A gdzie fizycznie lub wirtualnie złożyć te dokumenty? Można zrealizować to na dwa główne sposoby: tradycyjnie, w formie papierowej, lub w formie elektronicznej. Tradycyjna ścieżka to po prostu złożenie kompletu dokumentów osobiście w dzienniku podawczym właściwego urzędu lub wysłanie ich pocztą (najlepiej listem poleconym ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru, dla celów dowodowych). Choć wydaje się to archaiczne, wciąż jest powszechnie stosowane, zwłaszcza przez osoby mniej zaznajomione z e-administracją. Pamiętajcie o przygotowaniu odpowiedniej liczby kopii dokumentów – zazwyczaj wymagane są dwa lub trzy egzemplarze zgłoszenia wraz z załącznikami, po jednym dla organu, nadzoru budowlanego i inwestora.
Coraz popularniejszą i wygodniejszą opcją, zwłaszcza dla osób ceniących czas i unikających stania w kolejkach, jest złożenie zgłoszenia w formie elektronicznej za pośrednictwem odpowiednich portali rządowych. W Polsce kluczową rolę odgrywa w tym zakresie portal e-budownictwo. Aby móc złożyć dokumenty elektronicznie, potrzebujesz narzędzia do bezpiecznego podpisu – najczęściej jest to profil zaufany lub kwalifikowany podpis elektroniczny. Złożony przez internet dokument musi być podpisany w ten sposób, aby miał moc prawną. Na portalu e-budownictwo dostępne są interaktywne formularze zgłoszeń i wniosków (w tym zgłoszenie robót budowlanych), a także instrukcje użytkownika krok po kroku, które tłumaczą, jak przejść przez proces składania dokumentów online. To jest prawdziwa rewolucja dla inwestora, pozwala załatwić formalności z domu czy biura, o dowolnej porze dnia i nocy, co jest nie do przecenienia w gorączce przygotowań do remontu.
Teraz najważniejsze: do którego urzędu należy złożyć zgłoszenie? W większości przypadków, organem właściwym do przyjęcia zgłoszenia i rozpatrzenia go jest starosta albo prezydent miasta na prawach powiatu, właściwy ze względu na lokalizację nieruchomości, której dotyczy zgłoszenie. To do nich udajecie się ze standardowym zgłoszeniem remontu, przebudowy, czy budowy małych obiektów. To standardowa ścieżka, którą podąża większość inwestorów planujących prace w swoim domu jednorodzinnym. Warto znaleźć na stronie internetowej danego urzędu (wydział Architektury i Budownictwa lub pokrewny) informację o dokładnej nazwie referatu czy stanowiska odpowiedzialnego za przyjmowanie zgłoszeń robót budowlanych. Telefon przed wizytą lub wysyłką nie boli, a może uchronić przed pomyłką adresową.
W niektórych przypadkach organem właściwym jest wojewoda. Kiedy zgłoszenie robót budowlanych (lub wniosek o pozwolenie) złóż do wojewody? Dotyczy to inwestycji o znaczeniu ponadlokalnym lub specyficznych, wskazanych w ustawie, np. obiektów i robót budowlanych realizowanych na terenach zamkniętych (np. wojskowych), inwestycji celu publicznego o zasięgu wojewódzkim lub krajowym, czy niektórych rodzajów infrastruktury liniowej. To raczej rzadkie sytuacje w przypadku standardowych remontów domów jednorodzinnych, ale warto o tym wiedzieć. Jeśli planowana inwestycja wykracza poza typowy remont czy rozbudowę, albo znajduje się w nietypowej lokalizacji, zawsze upewnijcie się, który organ jest właściwy.
Bardzo specyficzną sytuacją, o której większość ludzi nie ma pojęcia, jest realizacja inwestycji na terenie zakładu górniczego. Tak, zdarza się! W takim wypadku, zgłoszenie budowy lub innych robót budowlanych złóż nie do starosty czy wojewody, ale do właściwego organu nadzoru górniczego, którym jest Okręgowy Urząd Górniczy (OUG) lub Wyższy Urząd Górniczy (WUG). WUG i OUG są organami administracji architektoniczno-budowlanej dla określonych obiektów budowlanych podziemnych zakładów górniczych. Jeśli mieszkacie na obszarze eksploatacji górniczej i wasz remont ma związek ze specyficznymi warunkami gruntu, musicie skonsultować formalności z tymi organami. To pokazuje, jak skomplikowane potrafią być polskie przepisy budowlane – zawsze znajdzie się jakieś "ale".
Reasumując ścieżkę złożenia: zdecydujcie, czy chcecie złożyć zgłoszenie na piśmie (osobiście, pocztą) czy w formie elektronicznej (za pośrednictwem e-budownictwo, wymagany profil zaufany). Zidentyfikujcie właściwy organ administracji architektoniczno-budowlanej – w 9 przypadkach na 10 będzie to starostwo powiatowe lub urząd miasta na prawach powiatu, rzadziej wojewoda, a w naprawdę wyjątkowych sytuacjach organ nadzoru górniczego. Upewnijcie się, że dokumentacja jest kompletna i złożona przed planowaną datą rozpoczęcia robót, zachowując co najmniej 21-dniowy bufor. Trzymanie się tych zasad to jedyny sposób na przeprowadzenie remontu w spokoju i bez wizyt niechcianych gości z nadzoru budowlanego. Pamiętajcie, formalności to nie zło konieczne, a bariera chroniąca przed chaosem w przestrzeni budowlanej, a dla was – przed kosztownymi problemami.