Ile kosztuje gładź polimerowa w 2025 roku? Cena za kg i m²

Zastanawiasz się, ile naprawdę kosztuje idealnie gładka ściana? Wchodzimy do świata wykończeń, gdzie pytanie o Gładź polimerowa cena rodzi wiele kolejnych pytań o jakość, trwałość i opłacalność. Na to skomplikowane zagadnienie nie ma jednej, prostej odpowiedzi, bo koszt gładzi polimerowej zależy od wielu subtelnych czynników, od producenta po specyfikę danego produktu. Jedno jest pewne: to inwestycja w przyszły wygląd Twoich wnętrz.

Co wpływa na cenę gładzi polimerowej? Kluczowe czynniki kosztowe

Przyglądając się cennikom produktów do wykończeń ścian, szybko zauważysz, że gładź polimerowa cena potrafi znacząco się różnić w zależności od półki, na którą spojrzysz. Skąd te rozbieżności? To fascynująca mieszanka składników, technologii i strategii rynkowych.

Kluczową rolę odgrywa skład chemiczny produktu. Wysokiej jakości polimery, specjalistyczne wypełniacze poprawiające urabialność i twardość po wyschnięciu, czy dodatki zwiększające przyczepność – wszystko to przekłada się bezpośrednio na koszty produkcji i, co za tym idzie, na cenę finalną. Masz produkt, który gładzi się niemal sam i praktycznie nie pyli podczas szlifowania? Ktoś zainwestował sporo w jego recepturę.

Producent również ma znaczenie. Renomowane marki często cenią swoje produkty wyżej, argumentując to latami doświadczenia, badaniami laboratoryjnymi i konsekwentnie wysoką jakością partii produkcyjnych. Płacisz nie tylko za sam materiał, ale i za pewność, że nie trafisz na "niespodziankę" w postaci nierównej konsystencji czy problemów z wiązaniem.

Typ produktu to kolejny istotny czynnik. Gładzie polimerowe sypkie, wymagające samodzielnego wymieszania z wodą, są zazwyczaj tańsze w przeliczeniu na kilogram suchej masy niż gotowe do użycia masy szpachlowe w wiaderkach. Wersja gotowa do użycia oszczędza Twój czas (lub czas fachowca) i minimalizuje ryzyko błędów przy mieszaniu, ale za tę wygodę trzeba dodatkowo zapłacić.

Opakowanie i jego rozmiar także wpływają na cenę jednostkową. Z reguły zakup większych opakowań, np. 20-kilogramowego worka czy wiadra, jest bardziej opłacalny w przeliczeniu na kilogram produktu niż kupowanie kilku mniejszych. To prosta ekonomia skali – producent oszczędza na opakowaniach i logistyce.

Specjalistyczne właściwości mogą windować cenę. Gładzie szybkowiążące, o zwiększonej odporności na wilgoć, przeznaczone do specyficznych zastosowań (np. do łazienek czy na trudne podłoża), często kosztują więcej niż standardowe produkty uniwersalne. Myślisz: "Po co płacić więcej?". Czasem te dodatkowe cechy ratują projekt przed katastrofą.

Marża dystrybutora i punkt sprzedaży to ostatnie ogniwa w łańcuchu wpływającym na cenę. Wielkie markety budowlane, działające na ogromną skalę, często oferują atrakcyjniejsze ceny niż małe, lokalne składy budowlane. Jednak w mniejszych sklepach możesz liczyć na fachową radę, co też ma swoją wartość, choć trudniej przeliczyć ją na złotówki.

Ceny mogą wahać się w zależności od regionu Polski, ale także od sezonu. Nierzadko w szczycie sezonu budowlanego ceny niektórych materiałów idą nieco w górę. Takie są realia rynkowe. Monitorowanie cen w różnych punktach sprzedaży w okolicy może przynieść zauważalne oszczędności.

Analizując cenniki w różnych źródłach w połowie 2024 roku (przygotowując się na 2025), można zaobserwować pewne typowe rozpiętości. Postanowiliśmy zestawić przykładowe, uśrednione ceny gładzi polimerowej z różnych segmentów jakościowych, bazując na danych z ogólnodostępnych cenników i rozmów z dystrybutorami. Pamiętajmy, że są to wartości orientacyjne i mogą różnić się w zależności od konkretnego produktu i miejsca zakupu.

Ta tabela unaocznia, że różnice w cenie jednostkowej mogą być znaczące – od około 3,50 PLN za kilogram gładzi sypkiej ekonomicznej, aż po 25 PLN i więcej za kilogram produktu specjalistycznego, gotowego do użycia. Wybór odpowiedniego typu gładzi to nie tylko kwestia zasobności portfela, ale przede wszystkim dopasowania produktu do konkretnych potrzeb, stanu podłoża i oczekiwanego efektu końcowego. Czasami pozornie droższy materiał okazuje się bardziej opłacalny w dłuższej perspektywie.

Głębsza analiza danych rynkowych z ostatniego roku pokazuje stabilny wzrost zainteresowania gładziami polimerowymi, co może wpływać na ich cenę, zwłaszcza w segmencie premium. Producenci coraz częściej oferują produkty "szyte na miarę", zoptymalizowane pod konkretne metody aplikacji, np. do nakładania maszynowego, co dodatkowo poszerza spektrum cenowe i zastosowań tych materiałów.

Z perspektywy eksperta, inwestycja w materiał nieco droższy, ale o znacznie lepszych parametrach użytkowych – jak na przykład łatwość rozprowadzania, mniejsze zużycie na metr kwadratowy czy zredukowane pylenie – może ostatecznie przełożyć się na niższy całkowity koszt projektu. Czas spędzony na mieszaniu sypkiej gładzi czy szlifowaniu twardej, pylącej powierzchni to konkretne pieniądze w kontekście robocizny. "Tania" gładź może okazać się najdroższym elementem remontu, jeśli fachowiec spędzi na niej dwukrotnie więcej czasu.

Zastosowanie gładzi polimerowej staje się standardem w nowoczesnym budownictwie i remontach. Jej właściwości doceniają zarówno profesjonaliści, jak i ambitni amatorzy. Elastyczność materiału minimalizuje ryzyko pęknięć, co jest bolączką tradycyjnych gładzi gipsowych. To argument warty rozważenia przy podejmowaniu decyzji o zakupie – uniknięcie poprawek w przyszłości to realna oszczędność.

Badania nad nowymi recepturami gładzi polimerowych koncentrują się na poprawie parametrów takich jak czas schnięcia, redukcja skurczu czy zwiększenie odporności na ścieranie. Wprowadzanie tych innowacji na rynek oczywiście wpływa na ceny produktów. Rynek wykończeń jest dynamiczny, a producenci prześcigają się w oferowaniu materiałów, które ułatwiają pracę i gwarantują lepszy, trwalszy efekt.

Wybierając gładź polimerową, warto poprosić o próbki lub zapoznać się z kartami technicznymi produktów. Informacje o zalecanym zużyciu, czasie wiązania i parametrach mechanicznych są kluczowe do oszacowania rzeczywistego kosztu i efektywności danego materiału. Cena na etykiecie to tylko jeden z elementów układanki. Pamiętajmy, że budowanie gładkiej powierzchni ściany to proces, a jakość każdego etapu wpływa na ostateczny sukces.

Nie bez znaczenia jest też kwestia magazynowania. Gotowe gładzie w wiaderkach mają dłuższy czas przydatności do użycia po otwarciu (jeśli są szczelnie zamknięte) w porównaniu do gładzi sypkich, które raz wymieszane, muszą zostać zużyte w określonym czasie. Ta praktyczna przewaga gotowych mas może być argumentem przemawiającym za ich wyborem, mimo często wyższej ceny za kilogram.

Dlatego też, podejście analityczne do zakupu gładzi polimerowej jest kluczowe. Nie dajmy się zwieść tylko najniższą ceną jednostkową. Rozważmy, ile materiału faktycznie potrzebujemy (na podstawie zużycia na m²), jak ważna jest dla nas szybkość pracy (gotowa masa vs sypka) oraz jakie wymagania musi spełniać gotowa powierzchnia (np. odporność na wilgoć, trwałość). Tylko w ten sposób oszacujemy realny koszt materiału i robocizny.

Rynek gładzi polimerowych oferuje szerokie spektrum produktów, odpowiadających różnym potrzebom i budżetom. Od ekonomicznych rozwiązań dla mniej wymagających projektów, po superprecyzyjne masy dla wykończeń na najwyższym poziomie. Orientacyjna cena gładzi polimerowej za kilogram może oscylować od kilku do nawet kilkudziesięciu złotych, a wybór zawsze powinien być świadomą decyzją, poprzedzoną analizą specyfikacji i porównaniem kilku opcji dostępnych na rynku.

Gładź polimerowa a gipsowa – Porównanie cen i opłacalności

Stajesz przed dylematem: tradycyjna gładź gipsowa czy nowoczesna gładź polimerowa? To jak pytanie o wybór między starym, solidnym kombi a zwinnym, oszczędnym sedanem. Oba dowiozą Cię do celu, ale każdy ma swoje zalety i, co równie ważne, różną gładź polimerowa cena vs gipsowa. To porównanie wykracza poza proste zestawienie cenników w sklepie budowlanym.

Na pierwszy rzut oka, patrząc wyłącznie na koszt kilograma czy worka, gładzie gipsowe wydają się bezkonkurencyjnie tańsze. Worki 20-30 kg gładzi gipsowej sypkiej można kupić w cenie kilku, kilkunastu złotych. Analogicznej wielkości opakowanie gładzi polimerowej sypkiej będzie już droższe, a wiadro gładzi polimerowej gotowej do użycia może kosztować kilkukrotnie więcej w przeliczeniu na masę. To fakt. Jeśli liczymy tylko cenę zakupu materiału, gips wygrywa.

Jednak diabeł tkwi w szczegółach, a opłacalność to coś więcej niż tylko początkowy wydatek. Gładź polimerowa, dzięki swoim właściwościom, często pozwala uzyskać wymaganą gładkość i wyrównanie powierzchni przy nałożeniu cieńszych warstw. Typowe zużycie gładzi polimerowej gotowej do użycia wynosi około 1-1.5 kg/m² na dwie warstwy, podczas gdy gładź gipsowa może wymagać większej ilości materiału, zwłaszcza przy większych nierównościach. Mniejsze zużycie droższego materiału może częściowo niwelować różnicę w cenie zakupu.

Aspektem, który diametralnie zmienia perspektywę, jest robocizna. Gładzie polimerowe gotowe do użycia eliminują etap mieszania, co oszczędza czas i minimalizuje ryzyko przygotowania masy o złej konsystencji. "Czas to pieniądz", zwłaszcza gdy płacisz fachowcowi za roboczogodziny lub metry kwadratowe. Profesjonalista pracujący z gładzią gotową do użycia może pracować szybciej.

Co więcej, wiele nowoczesnych gładzi polimerowych cechuje się znacznie lepszymi właściwościami podczas szlifowania – są miękkie, plastyczne i co najważniejsze, generują mniej uciążliwego pyłu. To kolejny punkt dla gładzi polimerowej. Mniej pyłu to mniej sprzątania, zdrowsze warunki pracy i często szybsze wykonanie tej, skądinąd męczącej, czynności. Jeśli wynajmujesz ekipę, szybsze szlifowanie może przełożyć się na mniejszy koszt robocizny.

Trwałość i odporność to kolejny kluczowy element opłacalności. Gładź polimerowa jest bardziej elastyczna niż gładź gipsowa, co czyni ją mniej podatną na pękanie w przypadku niewielkich ruchów konstrukcyjnych budynku czy osiadania. Jest to szczególnie ważne w nowym budownictwie lub przy remontach w starszych budynkach. Pęknięcia na gipsie to konieczność poprawek, a każda poprawka to dodatkowy koszt i dyskomfort.

Dodatkowo, niektóre gładzie polimerowe mają zwiększoną odporność na wilgoć. Chociaż nie zastąpią dedykowanych tynków czy hydroizolacji w miejscach narażonych na bezpośredni kontakt z wodą (jak wnętrze prysznica), są znacznie lepszym wyborem do pomieszczeń o podwyższonej wilgotności, takich jak kuchnie czy łazienki (poza strefami mokrymi), niż tradycyjna gładź gipsowa, która pod wpływem wilgoci może mięknąć i niszczyć się.

Rozważając całkowity koszt, należy doliczyć również koszty materiałów pomocniczych i narzędzi. Zużycie papieru ściernego może być niższe przy pracy z dobrze dobraną gładzią polimerową. Konieczność zakupu mieszadeł i wiaderek do mieszania gładzi sypkiej również wpływa na finalny rachunek. Niby drobiazgi, ale w skali całego remontu potrafią zsumować się do sporej kwoty.

Spróbujmy spojrzeć na to przez pryzmat "wypadku" z życia wziętego. Znajomy remontował stare mieszkanie w kamienicy. Podłoże było... delikatnie mówiąc... trudne. Postawił na najtańszą gładź gipsową sypką, myśląc o oszczędności. Okazało się, że materiał ciężko się rozprowadzał, zużycie było ogromne przez nierówności, a szlifowanie było istnym koszmarem. Cały proces zajął mu mnóstwo czasu, a ściany mimo wszystko wymagały kilku poprawek po tygodniu. Pieniądze "zaoszczędzone" na materiale stracił z nawiązką w czasie i frustracji.

Opłacalność gładzi polimerowej vs gipsowej zależy więc od wielu zmiennych: stanu podłoża, metrażu, wymagań co do jakości wykończenia, tego, czy pracę wykonujemy sami, czy wynajmujemy fachowca, a także specyfiki pomieszczenia (np. poziom wilgotności). Tam, gdzie kluczowy jest najniższy koszt zakupu i mamy idealnie równe podłoże oraz nie boimy się pyłu, gładź gipsowa może być rozważana.

Ale w większości współczesnych scenariuszy remontowych, zwłaszcza tam, gdzie liczy się czas, komfort pracy, trwałość i wysoka jakość wykończenia, gładź polimerowa okazuje się bardziej opłacalnym wyborem, mimo wyższej początkowej gładź polimerowa cena za opakowanie. To inwestycja, która zwraca się w postaci mniejszego nakładu pracy, trwalszego efektu i uniknięcia przyszłych poprawek. Analityczne podejście do kosztu metra kwadratowego gotowej powierzchni, a nie tylko kilograma materiału, jest tutaj kluczem do podjęcia mądrej decyzji.

Warto rozmawiać z fachowcami. Doświadczeni tynkarze i malarze mają swoje preferencje i potrafią ocenić, jaki materiał sprawdzi się najlepiej na danym podłożu i przy określonym standardzie wykończenia. Często usłyszysz od nich, że mimo wyższej ceny zakupu, praca z dobrej jakości gładzią polimerową jest szybsza, przyjemniejsza i daje pewniejszy efekt, co w ostatecznym rozrachunku jest korzystniejsze zarówno dla wykonawcy, jak i dla inwestora.

Różnice w cenach metra kwadratowego samej gładzi (tylko materiał) mogą wynosić od kilku do nawet kilkunastu złotych na korzyść gipsu. Jednak w kalkulacji całkowitego kosztu projektu, w którym lwia część budżetu to robocizna, wpływ ceny materiału na całość jest często mniejszy, niż się wydaje na pierwszy rzut oka. Przy całkowity koszt gładzi polimerowej versus gipsowej, warto przyjrzeć się szczegółowym kosztorysom obejmującym materiał, czas pracy i zużycie materiałów pomocniczych.

Porównując gładź polimerową i gipsową, pamiętajmy o ich odmiennych właściwościach. Gładź polimerowa charakteryzuje się znacznie mniejszym skurczem podczas wysychania, co redukuje ryzyko powstawania mikropęknięć, zwłaszcza na styku różnych materiałów konstrukcyjnych (np. połączenie ścianki gipsowo-kartonowej z murem). Ta stabilność jest bezcenna dla uzyskania idealnie gładkiej i trwałej powierzchni, gotowej do malowania.

Narzędzia używane do aplikacji również mogą się różnić. Do gładzi polimerowych, zwłaszcza gotowych, doskonale nadają się pace i wałki szpachlarskie, a także agregaty do nakładania maszynowego, co dodatkowo przyspiesza pracę na dużych powierzchniach. Gładź gipsowa częściej nakładana jest tradycyjnie, pacą. Wybór techniki może zależeć od materiału i doświadczenia wykonawcy.

Reasumując, wybór między gładzią polimerową a gipsową powinien być przemyślany. Gładź gipsowa kusi niską ceną zakupu, ale jej opłacalność może być niższa przy skomplikowanych podłożach, gdy liczy się szybkość pracy, czystość na budowie czy trwałość wykończenia. Gładź polimerowa, pomimo wyższej ceny za opakowanie, często okazuje się lepszą inwestycją w kontekście całkowitego kosztu projektu i długoterminowej satysfakcji z gładkich ścian.

Całkowity koszt projektu: Gładź polimerowa – Cena materiału i robocizny

Kiedy myślisz o remoncie i marzysz o idealnie gładkich ścianach, sama gładź polimerowa cena za wiadro czy worek to zaledwie wierzchołek góry lodowej. Prawdziwy obraz finansowy ujawnia się, gdy zsumujemy koszt zakupu materiału z kosztem robocizny – a ten drugi, w większości przypadków, stanowi znacznie większą część wydatków. Przygotuj się na kalkulację, która obejmuje więcej niż tylko cenę worka.

Zacznijmy od kosztu materiału. Jak już ustaliliśmy, cena gładzi polimerowej za kilogram waha się szeroko w zależności od producenta, typu (sypka vs gotowa) i jakości. Używając naszych orientacyjnych danych, standardowa gładź polimerowa gotowa do użycia kosztuje średnio 10-12 PLN/kg. Przyjmując zużycie 1-1.5 kg/m² na dwie warstwy, koszt samego materiału wyniesie od 10 do 18 PLN na metr kwadratowy ściany czy sufitu. To jest Twój koszt zakupu produktu.

Ale materiał to nie wszystko. Potrzebujesz jeszcze: gruntu (przygotowanie podłoża), taśm do spoinowania płyt GK (jeśli masz ściany gipsowo-kartonowe), narożników ochronnych, papieru ściernego o różnej granulacji, folii i taśm malarskich do zabezpieczenia pomieszczenia, a może nawet specjalistycznych lamp inspekcyjnych do oceny gładkości. Te dodatkowe elementy mogą wynieść od kilku do kilkunastu złotych na metr kwadratowy.

Przechodzimy do lwich pazurów budżetu: kosztu robocizny. To tutaj leży często największa niewiadoma dla osób niezwiązanych z branżą. Ceny usług gładziowania (nakładanie i szlifowanie) wahają się bardzo dynamicznie w zależności od regionu Polski, doświadczenia ekipy, zakresu prac (czy obejmuje gruntowanie, przygotowanie podłoża?) oraz wymagań co do końcowej jakości powierzchni. Widełki cenowe za gładź mechaniczną czy ręczną to zwykle od 30 do nawet 60+ PLN za metr kwadratowy.

Przyjmijmy średnią stawkę za robociznę na poziomie 40 PLN/m² dla standardowego wykończenia. Jeśli mamy 100 m² ścian i sufitów do gładziowania, koszt samej robocizny wyniesie 4000 PLN. Dodając do tego koszt materiału (np. 15 PLN/m² * 100 m² = 1500 PLN) oraz materiałów pomocniczych (powiedzmy 500 PLN na 100 m²), całkowity szacowany koszt projektu wyniesie: 1500 PLN (materiał) + 500 PLN (pomocnicze) + 4000 PLN (robocizna) = 6000 PLN.

W tym przykładzie, koszt robocizny stanowi ponad 66% całkowity koszt gładzi polimerowej projektu. To pokazuje, dlaczego wybór materiału, który ułatwia pracę i przyspiesza jej wykonanie, może przynieść realne oszczędności, nawet jeśli jest droższy w zakupie. Lepsza urabialność, szybsze schnięcie, łatwiejsze szlifowanie – to wszystko przekłada się na mniejszą liczbę godzin pracy fachowca, a tym samym na niższy koszt robocizny.

Czasem klienci mówią: "Panie, ta gładź gotowa to strasznie droga!". A my im pokazujemy kalkulację: Przy sypkiej gładzi (np. gipsowej za 5 PLN/kg, zużycie 1.5 kg/m²) materiał kosztuje 7.50 PLN/m². Ale mieszanie i trudniejsze szlifowanie może podbić stawkę robocizny z 40 na 45 PLN/m². Razem 52.50 PLN/m² (+ pomocnicze). Przy polimerowej gotowej (za 12 PLN/kg, zużycie 1 kg/m²) materiał to 12 PLN/m². Ale szybsza praca oznacza stawkę 40 PLN/m². Razem 52 PLN/m² (+ pomocnicze). Wychodzi podobnie, a masz lepszą jakość, mniej pyłu i stresu.

Sytuacja jest oczywiście bardziej złożona przy dużej powierzchni do gładziowania maszynowo. Wtedy koszt zakupu specjalistycznej gładzi polimerowej przeznaczonej do agregatu może być wyższy, ale diametralnie spada czas potrzebny na aplikację. Jeden człowiek z agregatem może zrobić w ciągu dnia pracę równą pracy kilku ludzi z pacami. W takim scenariuszu, mimo wyższej ceny materiału gładź polimerowa, całkowity koszt metra kwadratowego może być niższy dzięki efektywności aplikacji.

Jakość podłoża ma ogromne znaczenie dla całkowitego kosztu. Na idealnie równej powierzchni betonu czy płyt GK po starannym montażu, potrzebne będą cienkie warstwy gładzi – zużycie materiału będzie niskie, a czas pracy krótki. Jeśli natomiast mamy stare, krzywe tynki z licznymi ubytkami, konieczne będzie nałożenie grubszych warstw (nawet kilku milimetrów), co zwiększa zużycie materiału i wydłuża czas pracy (konieczność czekania na wyschnięcie każdej warstwy). W skrajnych przypadkach może być nawet konieczne położenie nowego tynku, zanim przystąpi się do gładziowania.

Na koszt robocizny wpływa również "urok" zlecenia. Małe, skomplikowane powierzchnie (np. kuchnia z wieloma załomami, pokój z mnóstwem wnęk) będą kosztować więcej za metr kwadratowy niż duża, pusta przestrzeń typu open space. Fachowcy wyceniają sobie takie zlecenia wyżej, bo jest więcej docinania, zabezpieczania, pracy w niewygodnych pozycjach.

Cena rynkowa za kompleksowe wykonanie gładzi polimerowej (materiał + robocizna + pomocnicze) za metr kwadratowy w Polsce kontynuuje trend wzrostowy. Jest to efekt zarówno rosnących cen materiałów (polimery to substancje chemiczne, ich produkcja drożeje), jak i wzrostu kosztów pracy wykwalifikowanych fachowców. Popyt na dobre ekipy remontowe jest wysoki, a ich cenniki odzwierciedlają rynkową wartość ich usług.

Dlatego też, planując budżet na gładzie polimerowe, zawsze proś o kompleksową wycenę metra kwadratowego, która uwzględni wszystkie niezbędne etapy pracy: przygotowanie podłoża, gruntowanie, spoinowanie (jeśli dotyczy), nałożenie dwóch (lub więcej) warstw gładzi, szlifowanie oraz odpylanie powierzchni. Upewnij się, co dokładnie zawiera podana kwota i czy obejmuje wszystkie materiały.

Oto przykładowa struktura kosztów na 100 m² gładzi, dla różnych standardów cenowych robocizny (uśrednione dane z 2024/2025):

Te dane jasno pokazują, jak znaczący jest udział robocizny w całkowitym koszcie. W najtańszym wariancie robocizna stanowi około 63% kosztów, a w najdroższym ponad 62%. Oznacza to, że nawet duża różnica w cenie materiału (np. 10 zł/kg) nie wpłynie na końcowy rachunek tak mocno, jak różnica 10 zł w stawce za metr kwadratowy robocizny.

Ostateczny całkowity koszt gładzi polimerowej zależy więc od świadomego wyboru materiału, ale przede wszystkim od rozsądnego wyboru wykonawcy i precyzyjnego ustalenia zakresu prac. Nie bójmy się zadawać pytań o detale wyceny. Dobry fachowiec potrafi jasno wyjaśnić, co wchodzi w skład stawki za metr kwadratowy i dlaczego wybrał taki, a nie inny materiał do danego projektu. Transparentność wyceny to podstawa udanej współpracy.

Analizując rynkowe dane dotyczące kosztów remontów, często można zauważyć, że próba przesadnej oszczędności na materiałach wykończeniowych "zemści się" na etapie robocizny. Trudniejszy w aplikacji czy szlifowaniu materiał wydłuża czas pracy, generuje więcej problemów i w efekcie podnosi koszt robocizny, niwelując pierwotne oszczędności. Inwestycja w materiał, który jest przyjazny w obróbce, to często najlepsza strategia na optymalizację całkowitego kosztu projektu gładzi polimerowej.

Patrząc na to pragmatycznie, metr kwadratowy idealnie gładkiej ściany uzyskany przy użyciu wysokiej jakości gładzi polimerowej i fachowej robocizny to inwestycja na lata. Powierzchnia będzie trwalsza, mniej podatna na uszkodzenia i łatwiejsza do odświeżenia w przyszłości. To coś, czego nie da się wycenić tylko w złotówkach za kilogram gładzi.

Poniżej przedstawiamy schematyczny wykres, obrazujący typowy rozkład kosztów projektu gładzi polimerowej na przykładzie 100 m² powierzchni:

Wykres ten dobitnie pokazuje, że dominującą składową kosztów wykończenia gładzią polimerową jest praca. To dlatego mądre zarządzanie tym elementem, poprzez wybór optymalnych materiałów i sprawdzonych wykonawców, jest kluczem do sukcesu całego projektu, niezależnie od tego, czy mówimy o małym pokoju, czy o dużym domu.